„Ludowa historia Polski” powinna być więc historią dolnych 90 proc. społeczeństwa – ludzi rządzonych, a nie rządzących, biednych, a nie bogatych, zwykle...
W opowieści nie brak epizodów zasmucających, zdarzeń, o których lepiej byłoby nie pamiętać. Czuje się w niej „zapach czasu”.
Różne lektury budziły w mojej głowie różne marzenia, jednak pierwszy raz w życiu zapragnęłam węża próżniowego dopiero w trakcie czytania „How To. Jak? Absurdalne naukowe rozwiązania...