Dzisiejsza decyzja izraelskiego parlamentu kończy najdłuższy w historii tego kraju kryzys polityczny związany z brakiem stabilnego rządu. Nowych premierów jest dwóch: tymczasowy – Benjamin Netanyahu oraz przyszły – Benny Gantz.
Kneset przegłosował dziś zdecydowaną większością głosów powołanie nowego rządu, na czele którego ponownie stanie Benjamin Netanyahu. Ma on charakter rządu jedności narodowej i będzie 35. gabinetem w historii Izraela.
Będzie on największym rządem w historii, bowiem utworzy go aż 34 ministrów. Ceremonii zaprzysiężenia towarzyszyły ważne i bardzo mocne słowa, wpisujące się w skrajnie prawicową retorykę rządzącej partii Likud.
“Nadszedł czas, aby izraelskie prawa napisały kolejny chwalebny rozdział w historii syjonizmu”
– powiedział Netanyahu.
Nie tylko chęć rozszerzenia okupacji Palestyny, spowodowała, że krytyczny głos podnieśli komentatorzy polityczni. Tak szeroka koalicja rządowa będzie niezwykle kosztowna. Osoby z tekami ministerskimi, mówiąc kolokwialnie, nie oberwą po portfelu.
Tymczasem, wskaźnik bezrobocia w Izraelu dobił aż do 25%. Jak podaje YnetNews – nawet poluzowanie restrykcji związanych z pandemią koronawirusa nie spowodowało, że więcej ludzi wróciło do pracy.
Zawiązanie rządu jedności narodowej było jednak najtańszym wyjściem – przekonuje Netanyahu. Gdyby nie to, potrzebne by były kolejne wybory. W przeciągu ostatnich 500 dni mieszkańcy Izraela poszli do urn trzykrotnie.
“Nie lekceważę dodatkowych kosztów ustanowienia rządu jedności narodowej, ale te koszty, 85 mln szekli (24 mln dolarów) rocznie, są znacznie niższe niż 2 mld szekli (570 mln USD), które kosztowałyby nas następne wybory”
– powiedział telewizji Keszet 12 premier Izraela.
Jednym z punktów zawartej 20 kwietnia koalicyjnej umowy są właśnie aneksje terytorialne na Zachodnim Brzegu Jordanu. Arabskie media biją na alarm i przestrzegają. Dalsza dominacja radykalnych syjonistów na palestyńskich terenach okupowanych przez Izrael, może doprowadzić do niepotrzebnego rozlewu krwi.
Palestyńscy liderzy grożą odrzuceniem porozumień podpisanych z Tel-Avivem, jeśli nowy rząd będzie kontynuować plany Netanyahu mające na celu podporządkowanie sobie całego Zachodniego Brzegu – informuje Al-Jazeera.
testtt
