W mediach społecznościowych można znaleźć m.in. nagranie z 2019 roku ze spotkania “wojowników Maryi”, w którym uczestniczył prezydent Piech. Mówi tam o tym, jak kilka lat wcześniej “zawierzył jej Siemianowice Śląskie”. Jak się okazało, włodarz miasta jest również antyszczepionkowcem.
W poniedziałek media obiegła informacja, że na siemianowickich ulicach pojawiły się antyszczepionkowe plakaty przedstawiające płaczące dziecko z pistoletem przystawionym do głowy.
“To jest pierwszy preparat, który się pozwala rozwijać pandemii, który nie zatrzymuje jej, ale ją rozwija jeszcze bardziej”, “te preparaty kompletnie nic nie dają” – tak na temat szczepionek przeciwko COVID-19 wypowiada się Rafał Piech.
To urzędujący prezydent Siemianowic Śląskich, miasta leżącego na Górnym Śląsku, którego liczba mieszkańców jest szacowana na około 67 tysięcy (w pełni zaszczepionych jest 58 procent z nich). Od początku pandemii zakażenie koronawirusem potwierdzono tam u 6677 osób, zmarło 165 mieszkańców miasta. Według danych z 9 stycznia w Siemianowicach Śląskich było 4,51 nowych zakażeń COVID-19 w przeliczeniu na każde 10 tysięcy mieszkańców. “Dla porównania – wskaźnik nowych zakażeń na każde 10 tysięcy mieszkańców dla całego kraju wyniósł 2,9″ – podaje portal 300gospodarka.pl.
“Miasto jest zawierzone niepokolanemu sercu Maryi” – przekonywał (trzy lata wcześniej w jednym z przemówień wskazywał też: “Każde miasto ma osobę odpowiedzialną. W Siemianowicach Śląskich taką osobą jest Maryja. Ona otrzymała klucze do miasta, jest jego menedżerem i je prowadzi”).
O sobie i swojej młodości podczas spotkania “wojowników Maryi” dodał też: “Młody chłopak, mama często bywała na wywiadówkach. Przeciętna średnia: 3,8 – 4,1. Więc jak wręczam stypendia, to mówię młodym uczniom: zobaczcie, jak z taką średnią można zostać prezydentem miasta, to co dopiero ze średnią 5,0. Przeciętny uczeń. Jak słyszałem o lekturach, to mnie wykręcało. Leciałem na ściągach, studia trzeba było jakoś zaliczyć, wybrałem się na studia, no bo wiadomo, to przyszłość. Ale to był ten czas, kiedy zacząłem się interesować literaturą św. Jacka, tam było wiele na temat objawień.”
