Poseł PiS Bolesław Piecha właśnie wrócił do Polski z wycieczki na Kubę. “Była taka okazja, nie było ograniczenia lotów” – mówił w RMF FM w tym samym wywiadzie, w którym przyznał, że nie wie, kto jest kandydatem na RPO jego partii, ale i tak zamierza na niego głosować.
Piecha w rozmowie z RMF FM argumentował to słowami, że nikt mu tej wycieczki nie zabronił.
Nikt mi nie zabronił wyjechać. Ta wycieczka była projektowana jeszcze przed pandemią. I może również w tej konwencji ratuje firmy, które w tej branży turystycznej siedzą
– tłumaczył.
“Była taka okazja, nie było ograniczenia lotów, jedyną konsekwencją jest kwarantanna. W związku z tym jestem na kwarantannie, ale pracuję”
– dodawał Piecha.
W tej samej rozmowie, przeprowadzonej na antenie radia RMF FM, poseł PiS przyznawał, że mimo, iż nie zna nazwiska kandydata PiS na urząd RPO, zamierza oddać na niego głos. “Znam, przypominam sobie jego zdjęcie. To też jest ważne, żeby zwizualizować. Pracujemy wszystkimi zmysłami” – bronił się dalej poseł. Piecha stwierdził również, że ciekawy jest pomysł przedstawiony ostatnio przez Prezydent RP Andrzeja Dudę dotyczący kandydatury na urząd RPO Jana Marii Rokity. – “Jeżeli uzyskałby poparcie również części opozycji, to sądzę, że byłby to dobry kandydat”
