Wszystko zaczęło się od tekstu “Gazety Wyborczej”, w którym zestawiono historię dwóch osób – jednej uciekającej z Ukrainy do Polski, drugiej usiłującej przedostać się przez polsko-białoruską granicę.
Bardzo przepraszam @Straz_Graniczna za informację na TT, że pobili Albagira. Rozmawiałam z nim. Powiedział, że pobiła go białoruska SG a polska tylko zabrała karty SIM. Źle zrozumiałam słowa artykułu. PRZEPRASZAM @GrupaGranica Jest już bezpieczny
— napisała Janina Ochojska.
Historie miały się rozegrać w tym samym czasie, krótko po inwazji Rosji na Ukrainę. Gazeta pisze, powołując się na “New York Times”, że “w Polsce są dwie kategorie uchodźców”. Jedni to uchodźcy chętnie przyjmowani – uciekający z Ukrainy. Drudzy to osoby, które zostały sprowadzone na Białoruś przez reżim Łukaszenki i z tego miejsca forsujące polską granicę.
Nie jest to pierwsza wypowiedź europosłanki Janiny Ochojskiej, która w ostatnim czasie wywołała poruszenie. Ochojska wypowiadała się m.in. na forum PE, gdzie wskazywała na dwie kategorie uchodźców w Polsce. Później z kolei pytała na Twitterze o zaangażowanie Kościoła w pomoc Ukraińcom uciekającym z kraju.
Źródło: Twitter, Interia
