“W ciągu jednego roku pełnienia funkcji wójta Pcimia, dochody Daniela Obajtka wyniosły 153 tys. zł i 30 tys. zł z wynajmu nieruchomości. Po odliczeniu podatku, jego wynagrodzenie wynosiło 130 tys. zł, a wydał ponad 900 tys.” – podał poseł Koalicji Obywatelskiej Marek Sowa. Stwierdził on, ż prezes PKN Orlen miał “lewe dochody” przez co do prokuratury zostanie złożony wniosek o zbadanie jego oświadczeń majątkowych.
O Danielu Obajtku znowu zrobiło się głośno. Wszysttko za sprawą taśm, które upubliczniła “Gazeta Wyborcza”. Nagrania, pochodzące z 2009 roku, są z okresu, gdy Obajtek wciąż pełnił funkcję burmistrza Pcimia. Zdaniem “GW”, z zapisów rozmów wynika, że Daniel Obajtek kierował z tylnego siedzenia spółką, chociaż jako samorządowiec nie mógł tego robić, a także miał chcieć “wykończyć” firmę swojego wuja, u którego był kiedyś zabroniony.
Posłowie KO zorganizowali konferencję prasową, w trakcie której podali informacje, które udało im się zdobyć na temat majątku szefa PKN Orlen Daniela Obajtka.
Cezary Tomczyk, który pełni funkcję szefa klubu KO, stwierdził, że artykuł “GW” wskazuje na to, że Obajtek miał składać w sądzie fałszywe zeznania twierdząc, iż podczas pełnienia funkcji wójta Pcimia nie prowadził żadnej działalności gospodarczej. Polityk KO dodał, że za “prowadzenie podwójnego życia” będąc wójtem i niezarejestrowanie działalności gospodarczej może grozić nawet do ośmiu lat więzienia.
“To jest człowiek, który ma stać na czele największej państwowej firmy? Człowiek, który według PiS-u ma być wschodzącą gwiazdą polskiego parlamentaryzmu?” – retorycznie pytał Tomczyk. Dodał również, że poseł KO Marek Sowa dotarł do nowych informacji wskazujących “ni mniej, ni więcej, że są gigantyczne dziury w oświadczeniach majątkowych pana Daniela Obajtka”.
“Tylko w jednym roku Daniel Obajtek, którego dochody w małej, niespełna 11-tysięcznej gminie wyniosły 153 tys. zł, dodatkowo 30 tys. z wynajmu nieruchomości, miał – po odliczeniu podatku – 130 tys. zł wynagrodzenia netto. Wydał ponad 900 tys. zł, o 776 tys. więcej, niż wpłynęło na jego konto. A nie jest tajemnicą, że Daniel Obajtek od lat prowadzi dość hojne i zamożne życie” – mówił Sowa.
Parlamentarzysta przekazał również, że w ciągu samego 2012 r. oszczędności Obajtka miały wzrosnąć o 295 tys., z 5 tys. do 300 tys. zł. “Jednocześnie był w stanie spłacić 355 tysięcy złotych kredytów, tylko kapitału, nie licząc odsetek, w dwóch bankach. Jeden spłacił do samego zera, a drugi 85 tysięcy złotych” – dodał Sowa.
“Dzisiaj czarno na białym widzimy, że Daniel Obajtek miał lewe dochody” – stwierdził Sowa.
