“To jedna z najlepszych wiadomości, jaką usłyszałem w ciągu ostatnich lat; pozbawiliśmy się w wielkiej mierze mediów na rzecz czynników spoza Polski, a to pierwszy krok w drugą stronę” – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o zakup Polska Press przez PKN Orlen.
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla “wPolsce.pl” przyznawał, że uważa zakup Polska Press przez Orlen za “jedną z najlepszych wiadomości, jakie usłyszał w ciągu kilku ostatnich lat”. “My pozbawiliśmy się w wielkiej mierze mediów na rzecz czynników poza polskich, głównie niemieckich, z ogromną stratą dla naszej suwerenności. Już nie jako państwa, ale jako naród i z ogromnymi stratami w innych dziedzinach” – dodawał Kaczyński.
Prezes PiS ocenił, że media, które jeszcze w latach 90-tych nabywali niemieccy przedsiębiorcy “odegrały ogromną rolę w demoralizowaniu młodzieży“. “I to takim demoralizowaniu najbardziej można powiedzieć wulgarnym, prymitywnym” – oceniał prezes PiS.
“Jeżeli będziemy szli dalej tą drogą, która została rozpoczęta dzięki decyzjom prezesa (PKN Orlen Daniela) Obajtka, to będziemy szli ku temu, by tę sytuację uzdrowić, bo to jest sytuacja fatalna w sensie narodowym” – dodawał Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS oświadczył również, że Polska musi mieć własne media, a media “niepolskie powinny być w naszym kraju wyjątkiem i to takim – można powiedzieć – rzadkim wyjątkiem“. Dodał, że nie jest to droga ani łatwa, ani krótka, ale “to jest jedyna droga obrony naszej wolności, naszej suwerenności, bo media to jest coś, co by można było porównać przynajmniej do znaczących części mózgu i jednocześnie układu nerwowego człowieka“. “Człowiek, któremu by to odebrano już po prostu nie byłby człowiekiem w całym tego słowa znaczeniu. I także naród, któremu to odebrano jest rzeczywiście w bardzo trudnej sytuacji” – oceniał szef PiS.
“Nie zgadzajmy się na te wszystkie opowieści o tym, że kapitał nie ma narodowości, że wszystkie te mechanizmy, które przez wieki funkcjonowały w relacjach między narodami i państwami nagle przestały istnieć. To bajki i to bajki w sposób intencjonalny opowiadane przez tych najsilniejszych, którzy po prostu w dalszym ciągu mają bardzo silną tendencję do tego, żeby dominować, panować nad tymi słabszymi” – powiedział.
