W ostatnich dniach zrobiło się bardzo głośno o aferze związanej z byłą minister, Jadwigą Emilewicz. Jak doniósł portal tvn24.pl, posłanka związana z PiS i dwoje jej synów mieli nielegalnie szusować po stoku. Robienie tego, jest obecnie zakazane w związku z covidowymi obostrzeniami. Jedynym wyjątkiem są przygotowania do zawodów dla sportowców. O sprawę zapytany został minister edukacji narodowej, Przemysław Czarnek.
Na antenie Polsat News, prowadząca program Dorota Gawryluk zapytała polityka o jego spojrzenie na sprawę.
“Jestem tak pochłonięty pracą w ministerstwie i merytoryczną pracą nad szkolnictwem i nauką, że nie znam szczegółów tego przypadku. Wszystkim zalecałbym dużą ostrożność i zastosowanie się do wszystkich obostrzeń”
– skomentował Czarnek.
Dorota Gawryluk kontynuowała, przypominając, że Czarnek przed kilkoma dniami domagał się zwolnienia rektora WUM, prof. Gacionga w związku z zaniechaniami dot. szczepień. Ten jednak zaczął bronić Jadwigi Emilewicz.
“Absolutnie bym nie porównywał tego, co się dzieje w WUM (…) do zachowania pani Emilewicz”
– bronił posłanki minister.
