Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie postanowił zamknąć kierunek “ratownictwo medyczne”. Uznał go za nierentowny. To już systemowa zapaść ochrony zdrowia.
Informację o chęci likwidacji kierunku podał Uniwersytet.
“Analiza dydaktyki w uczelni wskazała na nierentowność kształcenia studentów na kierunku ratownictwo medyczne. Kształcimy studentów na tym kierunku od 16 lat i dokonaliśmy bardzo wnikliwej weryfikacji ekonomicznej. Okazuje się, że rok rocznie mamy około kilkunastu absolwentów tego kierunku, co wskazuje na zupełną nierentowność. Przez 16 lat wykształciliśmy 345 osób w tym 121 kobiet”
– powiedziała TVN24 prof. dr hab. n. zdr. Beata Karakiewicz.
W Internecie pojawiły się komentarze do tej decyzji, które zwracają uwagę nie tylko na to, że jest to zła decyzja, bo publiczne instytucje nie mogą kierować się wyłącznie rachunkiem ekonomicznym.
W Polsce co chwilę alarmuje się, że w systemie jest około 2 razy za mało ratowników i ratowniczek medycznych. Jednym z podstawowych czynników odstraszających od wykonywania tego trudnego i odpowiedzialnego zawodu są zarobki.
Ratownicy medyczni w Polsce mogą liczyć na maksymalną stawkę 30 zł brutto za godzinę pracy. Najczęściej jest to jednak stawka minimalna, a umowy nie zapewniają bezpieczeństwa zatrudnienia, dominują tzw. konktrakty lub wprost umowy śmieciowe.
