Dla pocieszenia, jeśli chodzi o nierówności dochodowych pomiędzy kobietami i mężczyznami, w Polsce jest to poziom podobny do Szwecji.
Dwadzieścia lat temu był ostatni moment, kiedy dało się zrobić rzeczy, które nie byłyby zaledwie „ograniczaniem strat”, jak obecnie.
To wszystko jest tak żenujące, że żal na to patrzeć. Szkoda tylko, że dziesiątki tysięcy osób przypłaciły za ten bezwład życiem.
To kolejny blamaż Demokratów i prezydenta Joe Bidena w kwestii realizacji obietnic wyborczych.
Nie ma „etycznej relacji zatrudniający-pracownik” w kapitalizmie.