"Według naszych szacunków, około 200 000 osób jest zagrożonych utratą pracy" - oświadczył mer Moskwy Siergiej Sobianin.
W sprawie francuskiej polityczki od 2017 r. toczy się śledztwo dotyczące domniemanego nadużycia funduszy UE w celu opłacenia asystentów parlamentarnych.
Maksym Kozycki przekazał, że doszło do czterech ataków rakietowych. Wcześniej mer Lwowa Andrij Sadowy informował o pięciu atakach.
„Zawołali (kogoś). On jeszcze raz strzelił, ona dalej się rzuca. Strzelił jeszcze raz” – mówi męski głos na nagraniu.
Rozmowy na temat przyznania środków mają się zacząć w przyszłym tygodniu, kiedy w Waszyngtonie będą się odbywać posiedzenia IMF i BŚ.
Zdaniem Mario Draghiego należy spodziewać się ze strony Rosjan "przedłużonej przemocy ze zniszczeniami, które będą kontynuowane".
Komisja Europejska potwierdza, że dostęp do ludzi potrzebujących pomocy jest "utrudniany i niebezpieczny".
W materiale podsumowującym internetową działalność "tiktokowych oddziałów" opublikowała niedawno telewizja internetowa Nastojaszczeje Wremia.
Dostawcy uzbrojenia oczywiście zarabiają krocie, ale świat jako całość wyłącznie traci. Niestety, straty Rosji są wciąż za małe.
Około 400 mln euro z tych środków ma być przeznaczone na Europejski Fundusz na rzecz Pokoju, który zakupuje broń dla Ukrainy.