Dzisiaj zebrało się prezydium zarządu Solidarnej Polski. Partia jest zaniepokojona w związku z decyzją o dymisji polityka tego ugrupowania, wiceministra aktywów państwowych Janusza Kowalskiego.
Janusz Kowalski nie jest już wiceministrem Aktywów Państwowych. W sobotę rano wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin potwierdził, że dotychczasowy wiceminister jeszcze w sobotę otrzyma dymisję. Kowalski znany był z ostrej krytyki negocjacji budżetowych z Unią Europejską oraz przyjęcia przez Polskę planu Polityki Energetycznej 2040 roku, która zakłada gruntowną transformację polskiej energetyki, np. istotnie ogranicza zużycie węgla i znacząco ogranicza emisję CO2.
Jak przekazała Solidarna Polska odwołanie wiceministra “nastąpiło wbrew umowie koalicyjnej zawartej w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Ziobryści ocenili, że dymisja Kowalskiego ma miejsce “zaraz po sprzeciwie ministrów Solidarnej Polski wobec uchwał Rady Ministrów związanych z przyjęciem ustaleń szczytu Rady Europejskiej z grudnia 2020 r. oraz Polityki Energetycznej Polski do 2040 r.”
“Nie zgadzamy się na niezwykle kosztowną dla polskiej gospodarki transformację energetyczną i rezygnację z węgla, który jest ważnym źródłem naszej suwerenności energetycznej. Zaostrzenie redukcji emisji dwutlenku węgla uważamy za niezgodne z interesami gospodarczymi państwa. Nie ma też naszej zgody na łączenie budżetu UE z kryteriami ideologicznymi. Wszystkie te decyzje prowadzą do obniżenia konkurencyjności polskiej gospodarki i pogorszenia poziomu życia Polaków”
– wskazali politycy Solidarnej Polski.
“Obserwujemy negatywne konsekwencje decyzji podjętych na forum unijnym przez premiera Mateusza Morawieckiego”. “To gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej i ciepła dla milionów Polaków. Ale pojawiają się inne zagrożenia. Zwiększa się niebezpieczeństwo ponownego uzależnienia naszego kraju od rosyjskiego gazu oraz konieczność zwiększenie importu energii elektrycznej z zagranicy”
– czytamy w oświadczeniu.
