Nowoczesna przygotowała projekt “Świecka szkoła” kończący finansowanie lekcji religii z budżetu państwa. Pomysł ten jednak spotkał się z krytycyzmem wewnątrz koalicji. “Nie wiem, kto sygnuje ten projekt, ale wygląda na to, że ma drugi etat w PiS, bo takie plany służą głównie partii rządzącej przez rozpętywanie kolejnej wojny światopoglądowej” – mówił o projekcie Ireneusz Raś z Platformy Obywatelskiej.
Według nowego projektu Nowoczesnej, lekcje religii miałyby być finansowane z odpisu podatkowego od osób wierzących, zamiast z budżetu państwa. Poza tym, decyzja o udziale w lekcjach religii w szkołach ponadpodstawowych miałaby leżeć wyłącznie w gestii ucznia, a a oceny z religii miałyby zniknąć ze świadectw. Katecheci mieliby z kolei przestać być częścią kadry pedagogicznej.
“Projekt jak na razie został złożony w klubie Koalicji Obywatelskiej, jednak chcemy w tej kadencji złożyć go w Sejmie w ramach KO” – powiedziała portalowi Onet Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej. “Zmiany, które proponujemy to kwestia fundamentalna, kwestia zmieniania Polski” – dodała.
Posłanka była pytana przez dziennikarzy Onetu, czy sądzi, że na jej propozycję zgodzą się politycy KO, którzy unikali dotąd opowiedzenia się za radykalniejszymi deklaracjami światopoglądowymi. Lubnauer stwierdziła, że w jej ocenie szanse są spore.
“Rozdział kościoła od państwa jest konieczny, to wiemy wszyscy. A skoro w minioną sobotę, na konferencji Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego padły deklaracje o wprowadzeniu odpisu podatkowego na Kościół od osób deklarujących się jako wierzące, to równie dobrze można wrócić do kwestii źródła finansowania lekcji religii” – oceniała posłanka KO.
“Ten odpis zastąpiłby Fundusz Kościelny i z tych środków można by także sfinansować zajęcia z religii w szkołach. Platforma musi się jasno określić na temat rozdziału kościoła od państwa. Nowoczesna nie ma z tym problemu. Uważamy, że w instytucjach państwowych nie ma miejsca na zatrudnianych na etacie kapelanów, jak ma to miejsce choćby w Krajowej Administracji Skarbowej, chyba że mówimy o żołnierzach na misjach, gdzie nie można brać udziału w praktykach religijnych poza koszarami. Nie ma też miejsca na organizowanie każdej uroczystości państwowej z udziałem księdza, a z tym mamy dziś, za rządów PiS do czynienia” – komentowała Lubnauer.
Jej pomysł nie spotkał się jednak z entuzjazmem wśród wszystkich posłów Koalicji Obywatelskiej, szczególnie tych związanych z Platformą Obywatelską.
“Jestem zaskoczony tym, że nasz koalicjant przejawia teraz taką aktywność. Na pełny komentarz do ich propozycji przyjdzie czas, gdy się z ich projektem dokładnie zapoznam” – mówił portalowi Onet poseł PO Ireneusz Raś. “Nie wiem, kto sygnuje ten projekt, ale może być tak, że ta osoba pracuje też na etacie w wiodącej partii politycznej. Bo takie pomysły służą głównie PiS-owi poprzez rozpętanie kolejnej już wojny światopoglądowej“ – dodawał.
