Według najnowszego sondażu IBRiS dla “Rzeczpospolitej”, opozycja (nie licząc Konfederacji) notuje wyraźną przewagę nad obozem rządzącym. Przewaga ta jest jeszcze wyższa niż ta, którą ugrupowania opozycyjne miały nad Zjednoczoną Prawicą w styczniu i nawet przy zastosowaniu systemu d’Hondta, premiującego zwycięzców i największe partie, opozycja miałyby w Sejmie kilka mandatów więcej niż PiS.
Zmniejsza się również przewaga Koalicji Obywatelskiej (Platforma Obywatelska, .Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni), która otrzymała 19% nad drugą Polską 2050 Szymona Hołowni, którą popierać miałoby aż 18% Polaków.
Gdyby wybory odbyły się w ten weekend, na podium znalazłaby się jeszcze koalicja Lewicy, która odnotowała lekki wzrost poparcia i mogłaby liczyć na 8% głosów, a tuż za jej plecami uplasowałaby się Konfederacja, która mogłaby liczyć na 6% głosów.
Do Sejmu, w wypadku startowania z jednej listy, dostałby się również PSL-Koalicja Polska z wynikiem 5%.
“Obserwujemy wzrost notowań ugrupowania Szymona Hołowni, ale jego dynamika się zatrzymała. Jeszcze tydzień temu w naszych badaniach Polska 2050 miała wyniki równe z PO. Można więc stwierdzić, że z pewnością obydwa ugrupowania zbliżyły się pod względem notowań, ale nie wiadomo, kto wygra tę rywalizację” – komentował wyniki sondażu dla “Rzeczpospolitej” Marcin Duma, szef IBRiS.
Wskazuje on również, że niezbyt dobrze przez sympatyków Polski 2050 został odebrany transfer Joanny Muchy, która “jest postrzegana jako bardzo „platformiana””, co kłóci się z polityczną “świeżością” będącą największą przewagą ugrupowania Hołowni.
Badanie CATI przeprowadzono w dniach 5-6 lutego 2021 roku na grupie 1100 respondentów.
