Platforma po latach to była zupełnie inna partia niż ta, którą ja tworzyłem; bardziej na prawo, bardziej populistyczna, bardziej skłonna do kompromisów, których ja bym nie zawarł i pociągnięć, z którymi się nie zgadzałem – mówi Andrzej Olechowski, jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej. Były szef MSZ i kandydat obozu liberalnego na prezydenta, udzielił dla PAP wywiadu z okazji 20-lecia istnienia partii. Nie zabrakło żalu i ostrej krytyki.
Dziennikarz zapytał go między innymi o sposób w jaki Donald Tusk konsolidował władzę w partii wokół siebie.
“Było dwóch ludzi, którzy mogli objąć przewodnictwo w Platformie. Tusk albo ja. Ale ja się do tego nie garnąłem. Tusk więc w sposób naturalny przejął przywództwo. Sądziłem, że będzie chciał trochę się nim dzielić. Zważywszy na to, że ja nie interesowałem się codzienną działalnością partii, interesowała mnie bardziej strategia i pilnowanie wolnościowego nurtu. Ale Donald Tusk ujawnił coś, czego u niego wcześniej nie widziałem – że ma naturę samca alfa. Wiadomo więc było, że – tak jak w nieboszczce PZPR – I sekretarz nie może mieć koło siebie kogoś, kto ma podobną pozycję. Że trzeba go pokonać, a następnie wyeliminować”
Dziennikarz zapytał go również o kierunek, który partia obrała w ostatnich latach.
“Bardziej na prawo. Bardziej populistyczna. Bardziej skłonna do kompromisów, których ja bym nie zawarł i pociągnięć, z którymi się nie zgadzałem. Ale zdejmuję kapelusz przed Donaldem Tuskiem, bo potrafił doprowadzić do sytuacji, w której Platforma 8 lat rządziła w Polsce. Tyle że rządząc niemal niepodzielnie, nie zrealizowała rzeczy, które leżały u jej podwalin i były od niej oczekiwane”
– tłumaczył polityk.
Olechowski również przywołał długą listę postulatów, których Platforma nie spełniła, pomimo licznych obietnic wyborczych.
“[Nie zrealizowali – red.] podatku liniowego, z którym PO na początku powszechnie się kojarzyła. Dokończenia prywatyzacji – za czasów rządów PO sektor państwowy miał się dobrze. Dlaczego? Bo było dużo stanowisk dla działaczy. Likwidacji nomenklatury partyjnej, która teraz osiągnęła monstrualne rozmiary. Nowoczesnej służby cywilnej, która teraz popadła w kompletną ruinę. Nie zreformowała sądów i nie utrwaliła ich niezależności, pozostawiając je otwarte na drapieżców. Nie przyjęła Karty Praw Podstawowych. Nie wprowadziła związków partnerskich. I tak dalej’
– podsmuował Olechowski.
źródło: PAP
