“Jeździłem i dorabiałem, to mi starczało, a teraz to się skończyło. Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią” – zdradził Lech Wałęsa w rozmowie dla PolsatNews. Były prezydent mówił również i tym jak spędza Święta, o pedofilii w kościele, czy Strajku Kobiet.
Wałęsa w trakcie wywiadu nie krył zaniepokojenia stanem swojego zdrowia. “Robię, co swoje i na wiele rzeczy nie zwracam już większej uwagi. Oczywiście noszę maseczkę i nie wchodzę, gdzie nie ma potrzeby” – mówił. “Jestem już spakowany. W tym wieku to już czekam na wiadomości z drugiej strony”. Zapytany o szczepionkę, odpowiedział, że ma zamiar ją przyjąć.
Były prezydent nie ukrywał również, że ma problemy finansowe. “Jestem bankrutem” – przyznał i dodał, że “w tym roku nikt nie dostanie prezentu”. Jak przyznaje były prezydent, swego czasu wciąż udzielał się i “dorabiał”, ale teraz już nie ma takiej możliwości. “Nie ma środków. Był czas, że miałem, to je rozdawałem. Rozdałem i stanąłem z pustą kieszenią” – dodał.
Były szef “Solidarności” opowiadał również, że w domu w trakcie świątecznych przygotowań, nie jest szczególnie pomocny. “Ja jestem starego chowu. Wychowano mnie tak, że raczej przeszkadzam niż pomagam.” – powiedział. Zauważył również, że jego wnuki są “zmęczone jego aktywnością polityczną” i niezainteresowne historią.
Wałęsa w rozmowie powiedział również, że jego zdaniem Kościół ukrywał wiele niepokojących zjawisk, ponieważ był zagrożony przez komunizm. “Duch Święty nam zawsze daje papieży na epokę. Nasz papież był na to, by wykończyć razem z ludem komunizm. Ten papież jest po to, by oczyścić Kościół.” – mówił. Nie zaznaczył jednak, w jaki sposób Kościół w, na przykład Irlandii, również znany z tuszowania pedofilii, miał być zagrożony przez komunizm,
“Gdyby on nie ukrywał pewnych rzeczy, to Kościół byłby zniszczony. Teraz Kościół dojechał do czasów, gdy nie ma dawnych zagrożeń i czas na nowe pokolenie” – mówił o kard. Dziwiszu.
Zapytany o Strajk Kobiet i możliwe rozwiązanie kwestii aborcji, opowiedział się za “kompromisem:” aborcyjnym. “Jestem za utrzymaniem tego, co za moich czasów było z trudem, ale i sukcesem wypracowane. Do tego trzeba wrócić.”
