Jak informuje radio TOK FM, radni Aleksandrowa Łódzkiego postanowili nie przekazywać środków na dodatkowe patrole policyjne w mieście. Pieniądze mają trafić do straży pożarnej. Ma to być forma sprzeciwu wobec brutalnych działań funkcjonariuszy w czasie protestów w stolicy.
Kwota, która dotychczas przekazywał na patrole policji Aleksandrów Łódzki to 70 tys. zł.
“Używanie w stosunku do kobiet pałek teleskopowych nie przystoi. To jest karygodne”
– powiedział jeden z radnych, Mariusz Grabowski w rozmowie z TOK FM.
Zasugerował on, że skoro policję stać na ustawianie szpalerów radiowozów pod domem Kaczyńskiego i angażowanie Biura Operacji Antyterrorystycznych w pacyfikowanie Strajku, powinna też ona znaleźć pieniądze na dodatkowe patrole w swoim budżecie.
“To wszystko kosztuje dziesiątki albo setki tysięcy złotych, także nie wydaje mi się, że 70 tysięcy złotych powinniśmy przeznaczać dodatkowo na policję, która pokazuje w mediach, że takie pieniądze ma w swoim budżecie.”
– dodawał.
Podobne rozwiązanie rozważał prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, który również zagroził odcięciem policji od pieniędzy. W tym wypadku chodziłoby jednak o kwotę ponad 5 milionów złotych. Jednakże, decyzja ta wciąż nie została podjęta.
