Politycy Platformy Obywatelskiej domagają się przeprosin od Szymona Hołowni za określenie kampanii wyborczej Małgorzaty Kidawy-Błońskiej „truchłem”, a jej samej „ciocią Małgosią”.
Szymon Hołownia wystąpił w programie Moniki Olejnik „Kropka nad i” w czwartek wieczorem. Monika Olejnik zauważyła, że Trzaskowski w sondażach „trochę zjada” wynik Hołowni.
„Tak, odrobinę zjada, bo zjadł też bardzo dużo Władysława Kosiniaka”
– odpowiedział kandydat, zaraz jednak dodał:
„Ja wcale nie uważam się za kogoś, kto wypracował to, co do tej pory udało nam się zrobić tylko i wyłącznie pożywiając się truchłem kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej”
Hołownia powiedział też, że spodziewa się ostrzejszej kampanii z udziałem Trzaskowskiego.
„Do tej pory mieliśmy wujka Andrzeja, ciocię Małgosię”
– dodał podsumowując.
Politycy Platformy zareagowali oburzeniem. Niektórzy, jak posłanka Monika Wielichowska domagają się przeprosin. Sama Małgorzata Kidawa-Błońska skomentowała:
„Ciocia to wspaniała instytucja”
Termin wyborów na Prezydenta RP nie został jeszcze ogłoszony.
