Świat

Tragiczny finał poszukiwań chłopczyka z Kijowa. „Dziś znaleźliśmy ciało Saszeńki”

Girl in a jacket

Wojna w Ukrainie to już tysiące tragedii rodzinnych. Jedną z nich jest historia 4-letniego Saszy, który wraz z babcią uciekał z Kijowa łodzią.

Fot. Instagram.com

Trwające od 10 marca poszukiwania zaginionego 4-latka, który wraz z babcią uciekał z Kijowa przed wojną, zostały zakończone. Matka chłopca poinformowała, że jej dziecko nie przeżyło.

Wojna w Ukrainie to już tysiące tragedii rodzinnych. Jedną z nich jest historia 4-letniego Saszy, który wraz z babcią uciekał z Kijowa łodzią. Ta przewróciła podczas przeprawy przez Dniepr. Ciało Ukrainki zostało odnalezione, chłopiec miał założoną kamizelkę ratunkową, jego matka miała więc nadzieję, że przeżył.

Rozpoczęła poszukiwania w mediach społecznościowych, publikując zdjęcie Saszy i prosząc o kontakt każdego, kto będzie w stanie wskazać jej miejsce pobytu dziecka. 5 kwietnia matka 4-latka podzieliła się na Instagramie smutną wiadomością – okazało się, że jej syn nie żyje.

“Dziś znaleźliśmy ciało Saszeńki. Dziękuję wszystkim, którzy wierzyli, którzy pomagali w poszukiwaniach, dziękuję wszystkim za modlitwę i wiarę, dziękuję za wsparcie” – napisała na Instagramie matka dziecka.

Kobieta szukała syna od 10 marca, prosiła także o pomoc internautów. Miała nadzieję, że Sasza odnajdzie się w jednej z wiosek w okolicach Dniepru, które zostały odcięte od prądu i internetu. Jako że w łodzi były jeszcze inne dorosłe osoby, była szansa, że mogły one uratować 4-latka, ale nie wiedziały jak skontaktować się z jego rodziną.

Matka Saszy usunęła już z mediów społecznościowych większość apeli o pomoc. Na Instagramie wciąż można zobaczyć jej zdjęcia z dzieckiem na rękach.

RadioZET.pl

Popularne

Do góry