“Kaczyński nie jest jedynym politykiem, który rozważał podróż do Kijowa, ja też to zaproponowałem, chociażby Parlamentowi Europejskiemu, ale ja czekam na zgodę, żeby to zrobić w imieniu Unii Europejskiej” – przyznał Radosław Sikorski, sceptycznie odnosząc się do wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie.
Sikorski na antenie Polsat News odniósł się do wyjazdu do Kijowa premierów Polski Czech i Słowenii oraz wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Europoseł PO był pytany o pomysł Kaczyńskiego, który chciałby, żeby NATO wysłało na Ukrainę swoją misję.
Sikorski zdradził, że sam stara się o formalną zgodę na wyjazd do Kijowa.
“Wie pan, Kaczyński nie jest jedynym politykiem, który rozważał podróż do Kijowa, ja też to zaproponowałem, chociażby Parlamentowi Europejskiemu, ale ja czekam na zgodę Parlamentu Europejskiego, żeby to zrobić w imieniu Unii Europejskiej, a nie indywidualnie” – powiedział Radosław Sikorski w „Graffiti” Polsat News.
Sikorski podkreślił też, że wizyta Morawickiego i Kaczyńskiego nie była wizytą unijną. “Unia twierdzi tylko, że została poinformowana, a to nie to samo” – podkreślił.
